wtorek, 4 października 2011
Najlepsza szarlotka w Tatrach i przepis na udane góry
Dawno nie dodawałam żadnego nowego wpisu - wykorzystaliśmy ostatnie ciepłe i słoneczne dni na wędrówkę po Tatrach:) Lubicie góry jesienią? Ja bardzo!:) Zwłaszcza taką jesień: z "babim latem", nagrzaną od słońca trawą, brązowymi grzbietami Tatr Zachodnich, rykiem jeleni na rykowisku i świeżą szarlotką pachnącą jabłkami i cynamonem... Kiedyś próbowaliśmy zrobić ranking na "Najlepsza szarlotkę w Tatrach". Okazało się, że wybór nie jest taki prosty:) Za każdym razem smakuje bowiem ona inaczej: raz jedzona nieśpiesznie na słonku, innym razem w przemoczonych butach nad szklanką parującej herbaty, a jeszcze kiedy indziej po kilkugodzinnym przedzieraniu się przez śniegi...
Przepis na udany wyjazd w góry:
para dobrych butów
mapa
płaszcz od deszczu
kurtka od wiatru
czapka
rękawiczki
czołówka
apteczka
aparat
woda
kanapki
czekolada:)
sprawdzony towarzysz podróży:)
dobry humor:)
P.S. Na zdjęciu szarlotka ze schroniska Ornak:)
Do zobaczenia na szlaku!:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
:) Bardzo fajny wpis i zdjęcie :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńuwielbiam tamtejszą szarlotkę, uwielbiam góry, kocham Tatry! moje Tatry!
OdpowiedzUsuń