niedziela, 9 września 2012
Bardzo czekoladowe Brownie
Dziś obiecany przepis na Brownie. Ciasto, które robi się bardzo szybko i... którego nie da się zepsuć:)
Obłędnie czekoladowe, wilgotne i sycące.
Składniki:
3 gorzkie czekolady
1 mleczna czekolada
1 kostka masła
1/2 szklanki cukru
3 jajka
5-6 łyżek mąki
śmietanka 30%
cukier z prawdziwą wanilią lub ekstrakt wanilii
W rondelku rozpuścić masło i dwie gorzkie czekolady. Odstawić do przestudzenia.
Trzecią czekoladę posiekać nożem na małe kawałki.
Jajka utrzeć mikserem na puszysty krem. Dodać cukier i nadal powoli ucierać. Wlać przestudzone masło z czekoladą. Wymieszać mikserem na wolnych obrotach. Powoli dodawać mąkę. Jeśli ciasto jest zbyt gęste, dodać trochę śmietanki 30%. Wsypać posiekaną w kawałki czekoladę. Zamieszać łyżką. Ciasto powinno być na tyle rzadkie, aby dało się bez problemu wlać do blachy do pieczenia.
Blaszkę (nie za dużą! ja użyłam najmniejszej prostokątnej jaką mam) wykładamy papierem do pieczenia. Wlewamy ciasto.
Pieczemy w rozgrzanym do 180 st. piekarniku przez ok. 20 min.
Czekoladę mleczną rozpuszczamy w rondelku z dodatkiem 3-4 łyżek śmietanki 30%. Możemy dodać cukier z wanilią lub waniliowy ekstrakt. Powstałą masę rozsmarowujemy na cieście.
Odstawiamy, aż polewa trochę stężeje.
A gdzie czekolada smakuje najlepiej?:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Uwielbiam je, szczególnie z masą kajmakową;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam brownie za jego prostote a do tego czkoladowe jest najlepsze.
OdpowiedzUsuńbrownie jest pyszne :)
OdpowiedzUsuńPyszne czekoladowe brownie... Cholernie kaloryczne, ale jak odmówić sobie takiej przyjemności? Czy to Dolina Kościeliska? :)
OdpowiedzUsuńwygląda zdecydowanie zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńJak zaczął się wrzesień, to brownie mnie prześladuje. To ostatnie zdjęcie, po prostu ... <3
OdpowiedzUsuńTak, to Dolina Kościeliska:) A z kaloriami czasami można sobie trochę pofolgować:) Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńGdzie? Wszedzie! Ale ja jestem czekoholikiem, wiec nie oczekuj ode mnie obiektywizmu ;)
OdpowiedzUsuńBrownie piekne. Idealnie blyszczacy wierzch i wilgotne wnetrze.
Moja narzeczona kiedyś mi takie robiła - identyko.
OdpowiedzUsuńBradzo fajny przepis
OdpowiedzUsuńSuper przepis
OdpowiedzUsuńSuper przepis
OdpowiedzUsuńSuper przepis
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie
OdpowiedzUsuń