Gorąco... Popołudniowa drzemka
wypada nam w samo południe. Szukam, z wózkiem, cienia w lesie. Pachnie
latem, choć do lata jeszcze trochę. Wracając kupujemy truskawki -
pierwsze tej wiosny. Kuszą bukieciki konwalii. Zostało mi jeszcze trochę
rabarbaru. Na blogu "Kuchnia pełna smaków" znajduję przepis na kisiel rabarbarowy. Pyszny na gorąco, ale w taką pogodę lepszy na zimno :)
Składniki:
10 soczystych truskawek
niepełne 0,5 szklanki cukru *(najlepiej brązowy, bo jest mniej słodki)
Umyte i pokrojone owoce zasypujemy cukrem i zalewamy wodą. Dodajemy goździki. Gotujemy, aż owoce się rozpadną. Wyjmujemy goździki.
Mąkę ziemniaczaną rozrabiamy w szklance z wodą. Wlewamy do gotujących się owoców, cały czas mieszając. Zdejmujemy całość z ognia.
Podajemy na gorąco lub zimno :)
świetny pomysł, jadłam taki kisiel i wiem, że jest bardzo smaczny:)
OdpowiedzUsuńTo są zdecydowanie moje smaki
OdpowiedzUsuń