Aby tradycji stało się zadość, kolejny niedzielny przepis na jajka:) Tym razem bardziej pracochłonny... Ale warto spróbować, bo ten smak nie ma sobie równych!:) Jajka faszerowane na ciepło. Z chrupiącą skorupką. Smażone na maśle. Z zieloną pietruszką. Podane ze świeżym chlebem. Idealne na wielkanocne śniadanie. Można je przygotować wcześniej i trzymać w lodówce, a usmażyć tuż przed podaniem.
Składniki:
jajka
pęczek zielonej pietruszki
masło
sól
pieprz
bułka tarta
Jajka ugotować na twardo. Ostudzone przekroić ostrym nożem na pół. Delikatnie, aby nie uszkodzić skorupki, wyjąć z nich środek.Skorupki odłożyć, a ugotowane jajka i natkę pietruszki przepuścić przez maszynkę do mięsa. Dodać miękkie masło, sól i pieprz. Wymieszać dokładnie ręką.
Farsz nakładać do skorupek.
Na patelni rozgrzać sporą ilość masła. Jajka obtoczyć (od strony farszu) w bułce tartej. Smażyć 5-7 min. na małym ogniu.
Czy w Waszych regionach jajka faszerowane w tej wersji są znane? Z tego, co wiem, jest to danie typowe dla Mazowsza:)
Dobrej końcówki weekendu:)
Biedronka
Wlasnie takie robila moja Mama! Kiedys ich nie lubilam, a teraz chetnie bym takie jajko zjadla.
OdpowiedzUsuńU nas były z koperkiem.
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja
OdpowiedzUsuńTo są zdecydowanie moje smaki. Super przepis
OdpowiedzUsuńSuper przepis
OdpowiedzUsuńChętnie skosztuję takie pyszności
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja
OdpowiedzUsuń