Co najbardziej kusi na przełomie maja i czerwca? TRUSKAWKI:) I chociaż najsmaczniejsze są te zrywane prosto z krzaczka, jeszcze ciepłe i pachnące słońcem, nie pogardzę truskawkami z warzywniaka:) Zajadamy się nimi na surowo, a na śniadanie wyczarowuję z nich pyszny koktajl...
Składniki:
garść truskawek
kefir lub maślanka
zarodki pszenne lub otręby
Wszystkie składniki dokładnie miksujemy. Chłodzimy. I gotowe:)
Mmmmm:)
Uwielbiam truskawki;) I sama robię czasem podobny koktajl:)
OdpowiedzUsuńmój ulubiony :)
OdpowiedzUsuńTaki prosty i pyszny. A jak pięknie się prezentuje, że przepis trzeba dodać. Piękne zdjęcia :))
OdpowiedzUsuńsmak lata :)
OdpowiedzUsuńZawsze z utesknieniem czekam na sezon truskawkowy - i zawsze mi smutno, gdy dobiega konca. Taki koktajl to czysta poezja!
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis!
OdpowiedzUsuńraj dla podniebienia :))
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńWpis zawiera bardzo ciekawe informacje