Jest coś uspokajającego i niedzielnego w pyrkoczącym w garnku rosole lub bulionie. W tle cicho gra radio. Dziecko śpi za ścianą. Wychodzę boso na balkon i zrywam świeżą, zieloną pietruszkę do posypania zupy.
Krem
z batatów to pomysł na szybką zupę dla dziecka, ale też - po
doprawieniu - dla dorosłego :) Przetestowaliśmy ją w majowy weekend :)
Składniki:
1/2 cebuli
groszek ptysiowy
1-2 listki laurowe
ziele angielskie
sól
pieprz
Włoszczyznę, bataty i ziemniaki umyć oraz obrać. Pokroić (na duże kawałki). Włożyć do garnka, zalać zimną, posoloną lekko wodą. Dodać listek laurowy i ziele angielskie. Gotować.
oo! Tego jeszcze nie próbowałam, a wygląda wspaniale:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam bataty, muszę spróbować;)
OdpowiedzUsuńCoś wspaniałego
OdpowiedzUsuńfajnie było tutaj zajrzeć meega fajny blog - polecam ! :)
OdpowiedzUsuńPrzepis warty przygotowania
OdpowiedzUsuńChętnie skosztuję takie pyszności
OdpowiedzUsuń